Archiwum 08 listopada 2003


lis 08 2003 koszmarna noc
Komentarze: 0

siedze i  nie moge spac

 

on zdecydowanie malo czasu mi poswieca, ide napije sie kawy.....moze dotrwm do rana, jutro mam wazne spotkanie i musze sie przygotwac, ale nie wiem czy szef bedzie, coz....zadzwonie moze do endrju, albo nie

skoro, ja widze jak to wszystko wyglada, a on nie, to czemu oboje milczymy?

wiesz moze nie bede sie skupiala nad takimi sprawami tylko przygotuje siena jutro  -ups juz dzisiaj  -na spotkanie, poczekaj, umowe mam???? hmmm, cholera zostawilam w biurze

i co teraz, karte wejsciowa mam w marynarcce w swoim gabinecie - ugotwalam sie ,, bede blagac rafa zeby nike wpusicl, mam nadzieje, ze to on jutro pilnuje biura ;)))

chyba pojde juz sie zrelaksowac, bo czarno widze te sobote

 

 

gonias : :