Komentarze: 0
siedze i nie moge spac
on zdecydowanie malo czasu mi poswieca, ide napije sie kawy.....moze dotrwm do rana, jutro mam wazne spotkanie i musze sie przygotwac, ale nie wiem czy szef bedzie, coz....zadzwonie moze do endrju, albo nie
skoro, ja widze jak to wszystko wyglada, a on nie, to czemu oboje milczymy?
wiesz moze nie bede sie skupiala nad takimi sprawami tylko przygotuje siena jutro -ups juz dzisiaj -na spotkanie, poczekaj, umowe mam???? hmmm, cholera zostawilam w biurze
i co teraz, karte wejsciowa mam w marynarcce w swoim gabinecie - ugotwalam sie ,, bede blagac rafa zeby nike wpusicl, mam nadzieje, ze to on jutro pilnuje biura ;)))
chyba pojde juz sie zrelaksowac, bo czarno widze te sobote